Aleksandra Cole

Zielony Moment

Modne i wyjątkowe – ogrodowe dekoracje z Chelsea Flower Show

Zbliżają się deszczowe i mgliste jesienne dni dlatego postanowiłam ożywić je trochę kolorami  wystawy Chelsea Flower Show z Londynu wracając na chwilę do jej bogactwa i różnorodności. Można by wiele o niej pisać (dlatego mam w planie kilka postów) ale dzisiaj chciałam przyjrzeć się dekoracjom w ogrodzie. Są to dodatkowe elementy podnoszące wartość estetyczną danego założenia.

Najprostszy podział jakiego można dokonać  w tej dziedzinie to zróżnicowanie na dekoracje naturalne – do stworzenia których w głównej mierze użyto materiałów pochodzenia organicznego jak drewno, kamień i przetworzone najczęściej plastik, metal, guma, beton. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że któraś z tych grup wygląda lepiej. Nawet tak powszechne do niedawna opony, wycięte fantazyjnie i pomalowane potrafią wzbudzić czyjś zachwyt. Wszystko zależy od indywidualnego poczucia estetyki. Są jednak takie miejsca jak wystawy i targi branży ogrodniczej gdzie światowej sławy projektanci i artyści proponują nowe rozwiązania, kreują trendy, które mogą stać się inspiracją dla naszych ogrodów przydomowych do stworzenia takiej przestrzeni, która będzie spójna kompozycyjnie, z odpowiednio dobraną szatą roślinną oraz tematycznymi dekoracjami.

W tym roku moją uwagę zwrócił powtarzający się kilkakrotnie motyw uszkodzonego, wypalonego pnia. Ten który prezentuję poniżej znajdował się w zwycięskim ogrodzie zaprojektowanym przez Dana Pearsona The Laurent – Perrier Chatsworth Garden.

IMG_4975

A oto kolejna dekoracja z rodziny naturalnych – kamienne bloki skalne ułożone w nieprzypadkowy sposób.

IMG_4967

Przechodzimy do przykładów z drugiej grupy. Na zdjęciu poniżej pokryte rdzą, zgniecione, stare puszki na metalowej konstrukcji. Ozdoba łatwa do wykonania samemu. Postument z kamienia myślę, że też by wyglądał dobrze.

IMG_4997

Kolejne propozycje to już dzieła artystów.

IMG_5172

IMG_5200

Corten to stal z której wykonane są wszystkie ozdoby zakątka ze zdjęcia poniżej: druciana fala, donica oraz widoczna w tle perforowana ściana. Wynaleziono go w 1933 roku. Pierwiastki (m.in.chrom, miedź, fosfor, nikiel), które tworzą ten materiał pod wpływem warunków atmosferycznych pokrywają się cienka warstwą nalotu przypominającego rdzę. Dzięki temu jest on bardziej wytrzymały i nie wymaga konserwacji, posiada też wyjątkowe walory estetyczne docenione wielokrotnie przez architektów w różnych realizacjach np. Anioł Północy Antony’ego Gormleya, Gazzano House w Londynie, elementy gliwickiego spichlerza adaptowanego na lofty mieszkalne. Corten możecie kupić tu: http://www.ruukki.pl/Stal/Blachy-walcowane-na-goraco/COR-TEN

IMG_5265

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *